Każdemu zdarza się odczuwać lęk społeczny szczególnie wśród nowo poznanych osób. Obawa o to jak zostaniemy odebrani i oceniani jest powszechna. Umiarkowane nasilenie tego zjawiska jest naturalne i nam służy.Zbyt silny niepokój o swój wizerunek w oczach innych może zaburzyć funkcjonowanie w relacjach z ludźmi i przysporzyć cierpienia.
U podstaw tego zjawiska leży obawa przed zawstydzeniem i upokorzeniem. Osoby z tym rodzajem lęku czują się społecznie niekompetentne. Mają potrzebę wywarcia dobrego wrażenia, ale wątpią w swoje możliwości. Zaniżają ocenę swojego zachowania, koncentrują uwagę na wychwytywaniu negatywnych sygnałów oceny ze strony innych. Najczęstszym sposobem poradzenia sobie jest unikanie spotkań z ludźmi pomimo potrzeby bycia z nimi i budowania bogatych relacji. Czasem unikanie już nie wystarcza ponieważ niepokój pojawia się na samo wyobrażenie spotkania i przewidywanie, że zostaniemy źle odebrani i odrzuceni. Prowadzi to do podwyższenia poziomy stresu, wzmożonej czujności na sygnały niepokoju, które płyną z ciała. Towarzyszy temu nadmierne analizowanie zagrożeń i poczucie społecznej nieporadności. Koncentracja na własnym bólu utrudnia odbiór informacji z otoczenia, które mogłyby zweryfikować nasze przewidywania i tym samym zamyka możliwości zmiany.
Z pomocą może przyjść psychoterapia, np. poznawczo – behawioralna. Praca z terapeutą ma na celu przyjrzenie się obrazowi siebie wśród ludzi i ukojenie cierpienia często podsycanego w samotności.
mgr Magdalena Pęcak